lis 11 2014

Bezpieczna zabawa


Komentarze: 0

Przez gąszcz zielonych liści prześwituje pręgowana sierść. Długi ogon uderza o gałąź. Drzewo trzęsie się pod naporem rozjuszonej, brutalnej siły. Płowe łapy napierają na pień. Ryk głośniejszy od grzmotu pioruna mógłby przerazić umarłego. Jest więc bezpiecznie. One musiały schować się w norach.

Lili bawi się przed domem blisko trzęsącego się drzewa. Czy się boi? Nie, one nie wyjdą. A Meo i Przytulanka zajęte są sobą. Może urodzi się leopon.

Lili nie wolno zbliżać się do Meo. Kiedy był mały bawiła się z nim, ale teraz... Cóż, to przecież lew. Ale gdyby nie on...

Lili wzdycha. Trochę boi się Meo. Ale czy to, co zapewnia nam bezpieczeństwo jest zawsze niegroźne?

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz